Narty i snowboard - zdrowo i bezpiecznie. Jak przygotować się do sezonu. - Prawda Clinic

Czy przygotowanie fizyczne do sezonu narciarskiego jest nam potrzebne?

Sporty zimowe stają się w ostatnich latach coraz powszechniejszą formą spędzania czasu wolnego w okresie ferii. Aż 30 % Polaków deklaruje, że potrafi jeździć na nartach,
a prawie 5 mln przynajmniej raz w roku wybiera się na stok. Chociaż dbanie o zdrowie stało się ostatnio bardzo modnym trendem, badania pokazują, że poziom przygotowania fizycznego narciarzy jest bardzo niski. Część osób regularnie biega, jeździ na rowerze czy trenuje na siłowni uznając to za wystarczające przygotowanie. Niestety nie do końca tak jest. Co więcej, zmniejsza to tylko ich czujność na stokach. Większość z nas niestety nie docenia faktu,
że sporty zimowe są wyjątkowo urazogenną aktywnością, która w 98% jest uprawiana przez amatorów! Patrząc na badania do 8 na 10 wypadków dochodzi podczas ładnej pogody przy dobrych warunkach pogodowych na skutek niedostosowania prędkości do umiejętności oraz zmęczenia – czyli w skrócie złego przygotowania fizycznego!

Z jakimi urazami możemy się najczęściej spotkać?

Kontuzje narciarzy i snowboardzistów ze względu na specyfikę sportu różnią się
od siebie. Narciarze bardziej narażeni są na urazy kończyn dolnych, przy czym aż 50% z nich dotyczy urazów stawu kolanowego. Najczęściej spotykamy się z uszkodzeniami tkanek miękkich (mięśni, ścięgien, więzadeł) oraz złamaniami. Na drugim miejscu pod względem urazowości są uszkodzenia kręgosłupa. Tak jak spora część urazów narciarskich spowodowana jest z dużymi przeciążeniami, u snowboardzistów zazwyczaj dochodzi do kontuzji na skutek upadków. Tutaj najczęściej wyróżniamy urazy kończyn górnych, głowy oraz klatki piersiowej.

Na szczególną uwagę zasługują dzieci i młodzież. Często jako dorośli ulegamy błędnemu myśleniu, że urazy tkanek miękkich w wieku dziecięcym zdążają się rzadko. Tymczasem badania pokazują, że liczba uszkodzeń więzadeł stawu kolanowego u dzieci jest taka sama jak u dorosłych. Kolejną rzeczą o której musimy pamiętać jest nie w pełni wykształcony układ nerwowy u dzieci, co sprawia, że ich kontrola i koordynacja jest dużo słabsza niż u dorosłych. Co więcej, jeżeli do urazów dojdzie w wieku dorastania może prowadzić to do poważnych konsekwencji, stąd nacisk na ich przygotowanie powinien być większy.

Czy sam trening przygotowawczy wystarczy?

Nie. Bardzo często w ferworze „białego szaleństwa” zapomnimy o rozgrzewce. Jak często widzi się osoby na stoku wykonujące ćwiczenia przed pierwszym zjazdem? Jako instruktor spotykam się z tym sporadycznie. Przygotowanie organizmu tuż przed wysiłkiem fizycznym jest niezwykle ważnym czynnikiem prewencyjnym urazów. Prawidłowa rozgrzewka pozwala przygotować się fizycznie oraz mentalnie do wysiłku, dużych przeciążeń oraz upadków. Już zwiększenie ciepłoty ciała o 1,5 ⁰C (czyli około 12 min. intensywnej rozgrzewki w temp. 18-22⁰C) powoduje zwiększenie elastyczności mięśni i stawów, aby znacząco zmniejszyć ryzyko kontuzji.

Mądry Polak po szkodzie.

Żeby zapobiegać kontuzjom i uchronić się przed urazem potrzebne jest indywidualne przygotowanie motoryczne. Oczywiście nie każdemu urazowi jesteśmy w stanie zapobiec. Pamiętajmy jednak, że sporty zimowe są jednymi z najbardziej niebezpiecznych dyscyplin, wymagającymi bardzo dobrej kontroli, koordynacji oraz stabilizacji. Urazy narciarskie
i snowboardowe wielokrotnie prowadzą do poważnych kontuzji często powodujących utratę funkcji motorycznych do końca życia. Większość pacjentów po poważnych urazach narciarskich i snowboardowych nigdy nie wraca do pełnej sprawności.

 

Autor: Joanna Daszewska

mgr fizjoterapii, instruktorka snowboardu