Zdrowie w twoich stopach? - Prawda Clinic


Zafundujmy swoim stopom od czasu do czasu odrobinę relaksu wykonując sobie samodzielnie masaż, czy rolując podeszwę stopy na piłeczce tenisowej. W końcu to one niosą nas codziennie przez życie  – mówi Michał Prawda,
założyciel i fizjoterapeuta w Prawda Clinic w Warszawie.

DAMOSFERA: O stopach wie Pan pewnie wszystko. Dość często słyszymy, że w nich całe nasze zdrowie… Czy są aż tak ważne?

MICHAŁ PRAWDA: Z pewnością nie całe, ale nie możemy zapominać o tej części naszego ciała. Dzięki stopom możemy stać, łapiąc równowagę w tej pozycji, chodzić i biegać. U osób nieposiadających kończyn górnych, mogą „przejąć” chwytną funkcję rąk, choć anatomicznie nie są do tego w pełni przystosowane. Dzieje się tak za sprawą neuroplastyczności naszego mózgu. Mówiąc potocznie, że ktoś mocno stąpa po ziemi mamy na myśli osobę, która dobrze funkcjonuje w życiu. Jest zrównoważona zarówno pod kątem fizycznym, jak i psychicznym, co z kolei pozwala nam zachować zdrowie, lub do niego wrócić.

Należy jednak pamiętać, że ludzkie ciało stanowi integralną, złożoną całość. Jako fizjoterapeuta postrzegam je przez pryzmat taśm (łańcuchów) mięśniowo-powięziowych, a nie części ciała. Myśląc w sposób „szkolny”, każdy mięsień ma swój przyczep bliższy i dalszy, a więc „początek i koniec”. W rzeczywistości mięśnie „opakowane” są przez tkankę łączną, zwaną powięzią. Możemy sobie wyobrazić, że rozwijamy to opakowanie powięziowe jak folię spożywczą z rolki, owijając misternie  każdą strukturę anatomiczną naszego ciała (mięśnie, kości, narządy wewnętrzne, naczynia, itd.), zaczynając od stopy, a kończąc na głowie. Otrzymujemy wtedy jedną, ciągłą sekwencję mięśniowo-powięziową, biegnącą przez całe ciało. Patrząc w ten sposób łatwiej będzie nam uświadomić sobie wzajemne oddziaływanie na siebie różnych części ciała, w tym stóp.

Kiedy widzi Pan stopy, co może Pan powiedzieć na podstawie ich wyglądu?

Przede wszystkim zaczynam od zebrania wywiadu, to znaczy słucham, z jakim problem zgłasza się do mnie pacjent. Następnie orientacyjnie oceniam funkcję stóp, czyli jak zachowują się w czasie chodu i stania. Obserwując chód pacjenta można uzyskać wiele cennych informacji, choćby o przetaczaniu stopy, nadmiernym koślawieniu bądź szpotawieniu tyłostopia, ale także prawidłowej, bądź nie pracy kolana. Dalsza ocena odbywa się w pozycji leżącej. Zwracam uwagę na wszelkie nagniotki, zrogowacenia naskórka, ewentualne modzele, obrzęki i kolor skóry. Modzele, bądź rogowacenie w innych niż typowe miejscach świadczy o nieprawidłowym obciążaniu stopy (np. płaskostopie). Obrzęki i zmiana koloru skóry mogą wskazywać na problem o podłożu naczyniowym. Spuchnięty paluch może być objawem zmian przeciążeniowych w stawie (potocznie określanych, jako halluks) lub dny moczanowej, a zaburzenia czucia w obrębie stopy mogą pochodzić np. od kręgosłupa lub być powikłaniem nieleczonej cukrzycy. Choć jako fizjoterapeuci nie zajmujemy się leczeniem tych chorób, musimy wiedzieć, kiedy należy odesłać pacjenta do lekarza.

Czy miał Pan sytuację, że ktoś „wyleczył” stopy i przeszła mu jakaś dolegliwość?

Jeśli z jakiegoś powodu pacjent skarży się na ból w stopie, to po pewnym czasie w wyniku zmiany stereotypu chodu (mówiąc prościej utykania) pojawia się u niego wtórny ból przeciążeniowy np. kolana lub kręgosłupa lędźwiowego. Oczywistym jest, że w pierwszej kolejności zajmiemy się leczeniem stopy. Często jednak pacjent uczy się uciekać od bólu i pierwotna przyczyna przestaje dawać objawy. Błędne wzorce ruchu generują nieprawidłowe napięcia, wywołując wspomniane bóle wtórne innych okolic. Cała sztuka polega na znalezieniu słabego ogniwa w tym łańcuchu napięć. W swoim gabinecie często posiłkuję się badaniem rozkładu sił nacisku stóp na podłoże, potocznie zwanym komputerowym badaniem stóp. Mówiąc najprościej sprawdzam, która część stopy pacjenta jest nadmiernie przeciążona, a która wcale nie bierze udziału w chodzie. Na tej podstawie można wnioskować przyczyny występowania różnych patologii jak n,p. płaskostopie, bóle stóp, paluchy koślawe itp. W czasie kilkuminutowego badania, program analizuje kilkadziesiąt kroków, przez co uzyskuje się rzetelne wyniki. Powtarzając badanie po pewnym czasie, oceniam efekty terapii w sposób obiektywny.

Jakie choroby, problemy pacjenta widać na stopach?

Wspominałem już o zmianach przeciążeniowych w postaci modzeli i nagniotków. Opuchlizna i krwiaki w połączeniu z bólem mogą świadczyć o świeżym urazie. Uwagę zwracają deformacje stawów w przebiegu różnych chorób reumatycznych, np. RZS. Zmiana ciepłoty skóry stóp i łydek (ucieplenie, lub oziębienie), jej koloru (skóra marmurkowa, lub sina), oraz obrzęk, jest oznaką problemów naczyniowych. Świąd, zaczerwienie lub łuszczenie się skóry w okolicy palców powinny skłonić nas do wizyty u dermatologa.

Czy problemy z kręgosłupem mogą mieć odzwierciedlenie w stopach?

Mogą, ale nie muszą. Każdy z nas jest inny. Każdy z nas rozwija też inne zmiany przeciążeniowe. Ból w obrębie układu ruchu jest przeważnie wynikiem wielu nakładających się czynników. Dlatego praca fizjoterapeuty jest tak fascynująca!

Dużo osób ma problemy z halluksami, czy są jakieś metody – wkładki, które je zmieniejszają?

Paluch koślawy (Hallux Valgus) to złożony problem, ale przepis na jego powstanie jest prosty. Do naczynia zwanym życie wsypujemy garść genów, sporo siedzącego trybu życia, cały zapas butów na wysokim obcasie lub balerinek. Czekamy parę lat i paluch koślawy gotowy. W między czasie oczywiście ciągle dokładamy do kotła składniki, robiąc przerwy na kolejne stany zapalne stawu śródstopno-paliczkowego palucha. Dużo mówi się o komponencie genetycznym. Na to oczywiście nie mamy wpływu. Natomiast pozostałe czynniki możemy modyfikować. Należy też pamiętać, że problem palucha koślawego nie leży tylko w palcu, ale także w przyśrodkowym ustawieniu pierwszej kości śródstopia. To z kolei jest konsekwencją zaburzeń napięć w całej kończynie dolnej i miednicy. We wczesnych etapach tworzenia się halluksów możemy pokusić się o odpowiednio dobraną terapię. Z całą pewnością nie są to znane z podstawówki ćwiczenia chwytania stopą przedmiotów. Właściwa praca polega na przywróceniu prawidłowych napięć mięśniowych w obrębie kończyn dolnych, miednicy, a często i tułowia. Jest to praca dla wykwalifikowanego fizjoterapeuty. We własnym zakresie powinniśmy zadbać o wygodne, odpowiednio szerokie obuwie na płaskim obcasie. Dobre efekty dają też odpowiednio przygotowane wkładki, których dobór poprzedza dynamiczne badanie komputerowe stóp. Osobiście pracuję na wkładkach termoformowalnych, które dają możliwość korekcji całej osi kończyny. Pamiętajmy jednak, że wkładki nie leczą haluksów!!! Odpowiednio ustawiając tyłostopie, łuk podłużny i poprzeczny stopy, stwarzamy warunki odciążające dla stawu śródstopno-paliczkowego palucha. Zmniejsza to częstotliwość występowania stanów zapalnych stawu i ryzyko dalszej jego destrukcji. Widoczne zmiany wytwórczo – zwyrodnieniowe palucha można usunąć jedynie metodą chirurgiczną.

Jakie sporty są dobre dla stóp? Bieganie, basen…

Pytanie brzmi nie jaki sport jest dobry dla stóp, a jak przygotować nasze stopy do danej dyscypliny sportu, a w większości przypadków to rekreacji ruchowej? Każda rekreacja ruchowa cechuje się powtarzalnością konkretnych ruchów. W konsekwencji pracujemy bardziej pewnymi grupami mięśniowymi w określonych zakresach ruchowych, inne z kolei są mniej eksploatowane. A nam w życiu potrzebna jest wspomniana na początku rozmowy równowaga. Także równowaga napięć mięśniowych. Dlatego zachęcam wszystkich do systemów ćwiczeń pracujących z ciałem całościową tzn. joga lub pilates. Nic nie stoi na przeszkodzie, by potem zrobić intensywny trening biegowy czy siłowy. Zafundujmy też swoim stopom od czasu do czasu odrobinę relaksu wykonując sobie samodzielnie masaż, czy rolując podeszwę stopy na piłeczce tenisowej. W końcu to one niosą nas codziennie przez życie.

 

pytała: Kasia Kamińska
źródło: http://www.damosfera.com/Zdrowie-w-twoich-stopach.html

 

CategoryZdrowie
Write a comment:

You must be logged in to post a comment.